Popularne posty

Trzy proste sposoby planowania fabuły

Przedstawię Wam tutaj kilka mi znanych sposobów tworzenia notatek, jednak pamiętajcie, że możecie, a czasami wręcz musicie, dopasować je pod siebie. Każdy z tych sposobów możecie sobie dowolnie modyfikować, żebyście jak najszybciej mogli znaleźć poszukiwane przez Was informacje.
Gdy planujemy historię, dobrze jest rozpisać sobie każdy jej element. Po zrobieniu naprawdę dokładnych notatek możemy szybciej dostrzec nieścisłości i niezbyt logiczne momenty w fabule.
Podczas rozpisywania wszystkiego najlepiej jest podzielić sobie całość na dokładne sceny (nie rozdziały; lepiej jest pisać scenami całą historię i dopiero po jej zakończeniu podzielić wszystko na rozdziały, przynajmniej według mnie). Potem przy każdej scenie zapisujemy miejsce i czas akcji, bohaterów biorących w niej udział i taki ogólny przebieg. Jeśli chcemy, możemy dopisać dodatkowy tekst, który pomoże nam przy opisywaniu sceny.

1. Mapa myśli
Kojarzycie coś takiego jak mapy myśli? Pamiętam, że kiedyś mówiliśmy coś o tym w szkole, ale niezbyt to wtedy rozumiałam. Teraz jednak już to wszystko ogarniam i postaram się przedstawić Wam sposoby wykorzystania takich map do planowania fabuły.
Żeby dobrze opisać fabułę, najlepiej jest zrobić dużo różnych map, które będą ze sobą powiązane lub jedną, za to bardzo dużą, mapę. Obie te propozycje mają swoje plusy i minusy.

Plusy wielu map:
+ możemy szybko znaleźć potrzebną nam notatkę, jeśli wszystko jest uporządkowane i poukładane chronologicznie;
+ mamy miejsce, żeby zrobić dużo dokładniejsze notatki.
Minusy wielu map:
- jeśli jedna z nich się zgubi, mamy dziurę w fabule i jeśli jej nie znajdziemy, musimy przypomnieć sobie, co miało się dokładnie zdarzyć;
- stos kartek, tak samo, jak duża ilość plików, zajmuje dużo miejsca w szafce lub w pamięci komputera (z tym drugim jest o tyle lepiej, że w komputerze mamy dużo pamięci, a szafek nie zawsze mamy wystarczającą ilość, no i ten plik nie jest też wyjątkowo wielki).

Plusy jednej mapy:
+ wszystko mamy w jednym miejscu, przez co nie musimy wyjmować, np. segregatora kartek, a tylko jedną;
+ dokładnie widzimy, jak jest poprowadzona fabuła, które wątki się ze sobą łączą itp.
Minusy jednej mapy:
- jeśli robimy mapę na kartce, a historia jest dosyć długa i skomplikowana, potrzebujemy naprawdę duży arkusz papieru;
- nie zrobimy już tak dokładnych notatek, jak w przypadku wielu map, bo musimy tutaj dobrze gospodarować miejscem i niezbyt możemy się rozpisywać.

Takie mapy obrazują nam różne powiązania między scenami i wątkami, możemy szybko na nich znaleźć potrzebną informację. Są dobrym sposobem, jeśli lubicie mieć wszystko dokładnie zobrazowane.

2. Plan wydarzeń
Tego rodzaju planowania również uczyli nas w szkole. W moim przypadku zazwyczaj zapisywaliśmy tylko plany wydarzeń przeczytanych lektur lub krótkich tekstów z podręczników. Teraz możemy stworzyć swoje własne plany, dotyczące naszych historii.
Tutaj już będzie jeden rodzaj rozplanowywania wszystkiego, ten najzwyklejszy. Warto jednak stosować wszelkiego rodzaju podpunkty i zaznaczać różne rzeczy na kolorowo, żeby szybciej można było znaleźć potrzebną notatkę. Niżej przykład jednego punktu z kilkoma podpunktami:
1. Rodzina Zosi je śniadanie
a) czas i miejsce: dom Zosi, dokładniej jadalnia; niedzielny poranek, mniej więcej godzina 8:30;
b) bohaterowie: Zosia, mama Ania, tata Marek, młodsza siostra Magda, starszy brat Tomek;
c) przebieg sceny: dzieci szykują stół, rodzice przynoszą jedzenie; wszyscy siadają i zaczynają jeść wspólny posiłek; rozmawiają o tym, jaką szkołę wybrała Zosia i czy na pewno chce do niej iść; rodzeństwo trochę się droczy;
Tomek mówi: „Żebyś ty się jeszcze nie przeliczyła na tym humanie. Pewnie wylądujesz w McDonaldzie”.
Ten rodzaj planowania, niestety ma ten minus, że nie przedstawia fabuły tak obrazowo, jak mapa myśli, jednak też jest dobrym rozwiązaniem. To już zależy, jak wybierzecie i z czego będzie Wam łatwiej korzystać.

3. Wykresy
Spotkałam się z jeszcze jedną formą planowania naszych historii, jednak nie jestem jej wielką zwolenniczką.

Polega ona na bazowaniu na wykresie. Możemy skorzystać ze znalezionego w Internecie lub stworzyć swój własny. Ponieważ nigdy nie korzystałam z takiej opcji, nie mogę zbyt wiele o niej napisać. Po prostu wydaje mi się ona zbyt ograniczająca i niezbyt ciekawa, jednak może ktoś o niej nie słyszał i jemu akurat się spodoba. Niżej przedstawiam Wam jeden z przykładowych wykresów, który znalazłam na Pintereście.

Przedstawiłam Wam tutaj tylko trzy rodzaje planowania, które, znam i według mnie są najprostsze, i najlepsze, jednak możecie je sobie dowolnie zmieniać oraz łączyć ze sobą, żeby było Wam jak najwygodniej przeglądać notatki. Mam nadzieję, że ten post pomógł choć trochę z planowaniem historii.
Nanakda

2 komentarze

  1. Hej, bardzo ciekawe zestawienie trzech pomysłów. Zazwyczaj da się trafić na jeden bardziej opisany, w porywach dwa. A tu proszę jaka gama. Generalnie przeglądam sobie Twojego bloga. Masz dosyć krótkie posty, ale sam blog jest bardzo przejrzysty. Jak go robiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię się bardzo rozpisywać, ponieważ wolę tylko nakreślić szkic. Każdy powinien go sam wypełnić kolorami według własnego uznania. Szablon bloga pochodzi z Wioski Szablonów, bo sama jestem zielona w tego typu sprawach i niby coś próbowałam, ale kompletnie mi to nie wychodziło. Polecam do nich zajrzeć, można znaleźć sporo ciekawych rzeczy

      Usuń

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Malihu
x