„Sekretne życie drzew” – Peter Wohlleben

Postanowiłam dodawać recenzje co dwa tygodnie. Jeszcze nie wiem, jak mi to wyjdzie, ale mam nadzieję, że się uda. Tak więc dzisiaj druga recenzja książki, która bardzo przypadła mi do gustu.

„Sekretne życie drzew” Petera Wohllebena pierwszy raz zobaczyłam na oczy, gdy oglądałam książki w jednym z supermarketów. Stwierdziłam, że ta książka pewnie nie jest ciekawa i odłożyłam ją z powrotem. Tak się potem złożyło, że dostałam ją na święta. Przez jakiś czas nie chciałam jej przeczytać, jednak w końcu się przełamałam i po nią sięgnęłam. No i stało się. Przeczytałam książkę o drzewach. A wiecie co jest najlepsze? Wręcz zakochałam się w niej i mam zamiar dostać kiedyś w swoje ręce pozostałe dwie książki tego autora.

W książce znajdziemy wiele informacji, które zaleją nas swoją falą i nie będą chciały ustąpić. Jest ona tak ciekawa, że czytałam ją, gdy tylko mogłam, ale jednocześnie trochę to rozwlekałam, ponieważ nie chciałam jej skończyć.

Wiedzieliście, że drzewa mają swego rodzaju umysł? Albo że komunikują się między sobą, a ten piękny zapach iglastego lasu to tak naprawdę ich sekretny język? Nie? Ja też nie miałam o tym pojęcia, a po przeczytaniu tej lektury poznałam te, oraz wiele więcej faktów, które nie dość, że znacząco rozszerzyły moje postrzeganie świata, to być może kiedyś pomogą mi w napisaniu jakiegoś opowiadania bądź powieści.

Nie będę się tu bardzo rozpisywała, bo o bohaterach czy spójności akcji nie ma tu za wiele do powiedzenia. Wspomnę jednak tylko, że nawet osoba, która nie pała wielką miłością do biologii, powinna zrozumieć wszystko. W końcu mi się udało.

Nie bójcie się i sięgnijcie po tę pozycję. Nie pożałujecie.

Nanakda

PS Zapraszam na Instagrama @_nanakda_, gdzie znajdziecie zdjęcia książek i informacje o nowych postach. Staram się wstawiać ciekawe zdjęcia i nie pogardzę obserwacją. Niech będzie nas jak najwięcej!