Popularne posty

„Nienawiść” – Michał Zygmunt


Jeśli chodzi o poprzednie książki, to tam dużo łatwiej byłam w stanie ocenić czy mi się one podobały, czy nie. W przypadku „Nienawiści” jest zupełnie inaczej. W tych 194 stronach zostało zawarte wiele fragmentów, jedne z nich były opisane wspaniale, drugie już mniej przypadły mi do gustu. Przede wszystkim jednak muszę napisać, że spodziewałam się czegoś zupełnie innego po tej pozycji.



Skusiłam się na tę historię dlatego, że myślałam, że dostanę ciekawe science-fiction, jednak tak naprawdę było tego mało. Prawie całą książkę przeważyły zapiski z notatnika prowadzonego przez Marka, Teresę oraz Saszę. Mamy również możliwość przeczytania krótkiej historii z życia mężczyzny nazywanego Kronosem, który żyje w roku 2084, w przeciwieństwie do wcześniej wspomnianych postaci, których losy toczą się około roku 2013.

Pomimo małego formatu i niedużej ilości stron, książkę ciężko się czyta z powodu wielu przekleństw. Zawiera ona w sobie również wiele wzmianek na temat współżycia, czego kompletnie się nie spodziewałam. Z tego powodu nie jest ona odpowiednia dla młodszych czytelników.

Przez dużą część czytania tej pozycji, miałam wrażenie, że autor wlał w bohaterów swoje poglądy polityczne, jednak nie mogę tego potwierdzić. Są to tylko moje wrażenia. I muszę też wspomnieć, że wcześniej nie znałam tego autora, więc to przypuszczenie nie pochodzi z mojej wcześniejszej styczności z nim.



Uważam, że najlepszą częścią tej książki jest okładka i wcale teraz nie żartuję. Opis też jest interesujący i sama historia byłaby wspaniała, gdyby nie to, jak została opisana. Być może innym bardziej przypadną do gustu przekleństwa co kilka słów i, moim zdaniem, niezbyt smaczne żarty, jednak mnie kompletnie odrzucają. Nie mogę jednak powiedzieć, że cała pozycja jest okropna. Polecam ją przeczytać każdemu, kto chce się przekonać, o czym tutaj mówię, jednak uważam, że jeśli tego nie przeczytacie, to nic nie stracicie.

Nanakda

PS Niestety nie wiem co się dzieje, ale w postach jest różna wielkość czcionek, czego w ogóle nie widać w edytorze. Nie mam pojęcia jak to naprawić, więc jeśli ktoś wie, to chętnie przyjmę jakieś rady.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Malihu
x